Polakowi jeno dom drewniany przystoi, a insze domy z błota tudzież kamienia, przez mularzy przysposobione, Frycom i inszemu kacerstwu zostawmy!
Onufry Zagłoba
Rozmaitości » Inne  |  Artykuł napisano: 20.06.2006
Fort Lyck
Fort Lyck
Znane są dwa plany Fortu Lyck. Pierwszy znajduje się w Germanische National Musem w Nurmberg pod numerem katalogowym HB 5241. Drugi zamieszczono w periodyku Masovia w 1902 roku. Plany te niewiele się różnią jeśli chodzi o zawartość. Widzimy na nich te same obiekty i jedynie budynek pralni jest w nieco innym miejscu.

Po nałożeniu tych planów na siebie okazuje się, że wyspa ma inne proporcje a północ jest o kilkanaście stopni obrócona. Prawdopodobnie więc nie są to odrysy. Pierwszy z nich to prawdopodobnie projekt, o czym świadczy precyzyjnie wykreślona niwelacja terenu. Drugi to stan faktyczny, prawdopodobnie z końcowego okresy funkcjonowania fortalicji.

Na projekcie widzimy niewielką twierdzę, której kształt doskonale jest dostosowany do warunków topograficznych. Jeśliby więc chcieć szukać analogii, to należałoby bardziej prześledzić fortyfikacje górskie niż nizinne. Zdumiewające jest to, że ta naprawdę niewielka jak na wiek XVIII forteca ma wszystkie elementy ówczesnej twierdzy, oczywiście w mocno pomniejszonej lub zdegenerowanej formie. Widzimy główny obwód obronny, zajmujący plateu górne wyspy. Poniżej znajduje się coś na kształt dzieła zewnętrznego w postaci dwóch bastionów na tarasie dolnym. To właśnie z tych dzieł zewnętrznych wyodrębniły się charakterystyczne dla architektury militarnej XVIII i XIX wieku forty, które pierścieniami, składającymi się z kilku, a nawet kilkudziesięciu fortów, otaczały twierdzę właściwą. 

W najwyższym miejscu mamy stanowisko artylerii uformowane, nie jak pozostałe szańce w kształt bastionów, ale w narys gwiaździsty. Można by rzec, że jest to namiastka cytadeli, a wiec serca każdej liczącej się twierdzy, punktu ostatecznej obrony.

Fort Lyck był przyporządkowany do Feste Graudenz – twierdzy Grudziądz. Było to jednak przyporządkowanie tylko formalne, gdyż w bezpośredni sposób nie mógł się do obrony tej twierdzy przyczynić - nie znajdował się na jej przedpolu. Tak więc Fort Lyck - zarówno jeśli chodzi o samodzielna rolę jaką pełnił, jak o jego program przestrzenny - jest twierdzą. Nazwano ją fortem z racji na skromne rozmiary, a tym samym niewielkie walory obronne. 

W kwietniu 2003 roku odbyła się wizja lokalna na Czarciej Wyspie. Celem wizji była konfrontacja materiałów kartograficznych ze stanem faktycznym oraz określenie stanu zachowania obiektów, o ile takowe w ogóle istniały. Do dyspozycji mieliśmy dwie opisane wcześniej mapy historyczne oraz współczesną mapę topograficzną w skali 1:5000. Wątpliwość naszą budził fakt, że współczesna nam mapa pokazywała zupełnie inny kształt, a nawet rozmiar wyspy niż mapy historyczne. Istniała obawa, że z umocnień nic się nie zachowało i nawet nie będziemy w stanie stwierdzić czy kiedykolwiek istniały. Tak właśnie ma się rzecz z twierdzą Johannisburg, której umocnienia są tak zniszczone, że mimo istnienia dwóch różnych planów tej twierdzy, badacze mają wątpliwości czy kiedykolwiek istniały. 

Kształt wyspy zmienił się w ciągu ostatnich dwustu lat. Ubyło terenu od strony południowej, przestał istnieć port. W jego miejscu wystają z wody liczne głazy. Natomiast od stony północnej woda naniosła rozległą łachę na której rośnie ols a za nim rozciąga się trzcinowisko. Wzgórze na którym znajdował się fort jest niamal nie zmienione. Topografia terenu jest bardzo zbliżona do tego co widać na ryc1. Elementy jednak są mało widoczne z racji na nadmiernie wybujałą roślinność. 

W trakcie oględzin stwierdziliśmy że narysowane na historycznych planach umocnienia są faktem i są doskonale zachowane. Budynki oczywiście nie istnieją, natomiast czytelne są fundamenty niemal wszystkich. Zatem rzeczywiście istniały budowle jak przedstawiają to dawne mapy. Oto szczegółowy inwentarz obiektów z kwietnia 2004 roku.

Port (P). Słabo czytelny, jedynym reliktem jest niewielka zatoczka. W miejscu portu rozległe łachy kamienne pod wodą – prawdopodobnie pozostałość po ostrogach. Jego stan zachowania wskazuje że jego lokalizacja była niezbyt szczęśliwa. Mimo iż jest to strona południowa, z której rzadko wieją wiatry, po tej stronie rozciąga się rozległa przestrzeń w kierunku na jezioro Seksty, a zatem z tej właśnie strony są duże fale i ogromny napór lodu. 

Szaniec „A”. Górował nad portem i dolnym tarasem. Zachowany tylko w połowie. Prawdopodobnie zniszczony na skutek pozyskiwania żwiru. Zachowany fragmentarycznie taras artyleryjski ma rzędną 122,1 m.n.p.m a zatem wznosi się nad poziom jeziora o 6,4 m. Przedpiersie wznosi się nad ten poziom o 80cm. Wysokość przedpiersia jest o wiele za mała, wydaję się że wskutek wpływów przyrody ożywionej i nieożywionej poziom wnetrz bastionu jest wyższy niż był pierwotnie a przedpiersie jest niższe. 

Szaniec „B”. Jest to Najwyższe miejsce wyspy, jego wnętrze ma poziom 127,5 m.n.p.m. Natomiast otaczający go wał jest o 60 cm wyższy a więc wznosi się 12,5 m nad poziom jeziora. Szaniec ten znajduje nad samą wodą, a więc jego wysokość robi duże wrażenie. Znajdowało się tu stanowisko artylerii, otoczone ze wszystkich stron nasypem o narysie gwiaździstym. Obiekt mocno zarośnięty, przez co mało czytelny. Stan zachowania dobry chociaż podobnie jak w bastionie „A” wał otaczający jest zbyt niski co sugeruje że albo wnętrze jest podwyższone, albo wał obniżony. Najprawdopodbniej zaszły obydwa te zjawiska naraz. 

Szaniec „C”. Stromo wyniesiony, górujący nad północna częścią wyspy. Poziom wnętrz bastionu to 123,9 m.n.p.m. Natomiast przedpiersie ma 70 cm a zatem szaniec ten wznosi się 8,9 m nad poziom jeziora. Dzieło to ma czytelne skarpy, przedpiersia, a nawet pochylnię dla dział. Na starszych mapach bastion ten znajdował się nad samym jeziorem. Obecnie brzeg przesunął się na północ, u podnóża powstał płaski bagnisty teren.

Szaniec „D”. Wbudowany w zbocze wschodnie. Ma czytelne skarpy, przedpiersia, pochylnię dla dział. Jego rzędna to 123,20 a przedpiersie ma 70 cm wysokości a zatem całość wznosi się nad poziom jeziora o 8,2m . Szaniec ten to ostatnie dzieło górnego obwodu obronnego. Wszystkie bastiony w tym obwodzie są wysokie, mają zbocza trudne do sforsowania. Uformowanie tak stromych skarp wymagało dużego nakładu pracy oraz umiejętności inżynierskich i ogrodniczych. 

Szaniec E i F. Rzędne przedpiersi tych bastionów są takie same: 119,4 m.n.p.m wznoszą się więc o 3,7m nad poziom jeziora.Są to dwa bastiony tworzące coś na kształt dzieła koronowego. Zadaniem ich była ochrona najłatwiej dostępnej, bo płaskiej części wyspy. Pomiędzy nimi znajdowała się jakaś brama czy też furtka prowadząca do zatoczki. Śladów po furcie nie ma żadnych, natomiast bastiony są zachowane doskonale. Widzimy podręcznikowy profil z tarasem artyleryjskim i przedpiersiem. Na obydwa bastiony wiodą pochylnie.

Całość fortyfikacji dopełnia wał otaczający wyspę. Jest on zbyt mały żeby mógł stanowić przedszaniec, prawdopodobnie więc była to podstawa palisady. Stan zachowania budynków jest następujący. 

Piekarnia. Była położona w południowo wschodniej, niskiej i płaskiej części wyspy w sąsiedztwie bastionu „E”. W miejscu piekarni znajduje się zarośnięte krzewami gruzowisko, które wystaje ponad otaczający teren na około 1,5 m. sugeruje to, że budynek nie był rozebrany tylko się zapadł . A zatem być może jest to najlepiej zachowany budynek na wyspie. Stwierdzić to na pewno będzie można dopiero po przeprowadzeniu prac archeologicznych. 

Pralnia. Obiekt ten jest różnie usytuowany na obydwu mapach. nie znaleziono w terenie żadnych jego śladów. Być może była to zwykła szopa drewniana bez fundamentów. 

Koszary oficerskie. Znajdowały się w południowej części tarasu górnego. W terenie widoczny jest obrys budynku w postaci niewielkiego wyniesienia. W środku wyraźne zapadlisko –znak, że obiekt był podpiwniczony. 

Suchy ustęp. Znajdował się na skarpie niedaleko koszar. Ślady nieczytelne w terenie. Koszary piechoty i artylerii. Długi budynek, którego obrys jest wyraźnie czytelny, miejscami widoczny także fundament z dużego kamienia polnego.

Dwa bliźniacze spichlerze. Ściany przyziemia wystają kilkadziesiąt centymetrów ponad teren. Spichlerze te były najwyżej położonymi budynkami na wyspie co wskazuje na ich nadrzędne znaczenie. Rzędna terenu przy spichlerzu południowym to 123,75 m.n.p.m natomiast przy północnym 125 m.n.p.m. Korona zachowanych murów kamienno-ceglanych jest równa. Świadczy to, że spichlerze zostały rozebrane. Ich wymiary są niemal identyczne z tymi z twierdzy Boyen i wynoszą 14,0x30,50m i 15,70 x30,20. Potwierdza to iż teza o przeniesieniu tych spchlerzy do twierdzy Boyen jest prawdziwa. Dlatego w tym miejscu opiszę spicherze w twierdzy Giżyckiej: Były to dwa bliźniacze budynki o dwu pełnych kondygnacjach i kolejnych dwu w dachu. Jego wnętrze dwa rzędy słupów dzieliły na trzy siedmioprzęsłowe trakty. Konstrukcja ścian przyziemia była murowana, natomiast ściany piętra z zewnątrz murowane od strony wewnętrznej miały konstrukcję ryglową z wypełnieniem cegłą. Owa wewnętrzna ściana ryglowa była najprawdopodbniej oryginalną ścianą spichlerzy z fortu Lyck.

Zachowane ściany przyziemia mają grubość 120-150cm. Zbudowane są z kamieni i cegieł. Mamy na tyle dużo danych na temat tych spichlerzy że pokusiliśmy się o ich rysunkową rekonstrukcję.

Szopa artyleryjska. Obrys słabo czytelny. Niemniej fakt, że można ten obiekt zlokalizować świadczy, że był to wbrew nazwie budynek solidny z fundamentem. 

Laboratorium prochowe. Niewielki budynek na skraju tarasu górnego w północnej części wyspy. Zachowane zostały relikty fundamentów. 

Składnica prochu. Podłużny budynek w północno zachodniej części wyspy, u podnóża stromej skarpy. Umiejscowiono go poza obrysem umocnień, żeby ewentualna eksplozja nie zniszczyła wnętrza twierdzy. Czytelny jest obrys budynku. Stan zachowania umocnień jest doskonały. 

Na Czarciej Wyspie nie prowadzono nigdy działalności rolniczej, a to właśnie pług zazwyczaj jest największym niszczycielem fortyfikacji ziemnych. Natomiast stan budynków jest o wiele gorszy, gdyż cenny budulec pozyskano do nowszych inwestycji, w tym przede wszystkim do twierdzy Boyen. 

Powyższe cechy: niezwykła lokalizacja, nietypowa forma i program funkcjonalny oraz doskonały stan zachowania, sprawiają, że jest to obiekt cenny, zasługujący na dogłębne badanie naukowe, udostępnienie i popularyzację. Dotychczasowe traktowanie wyspy jako użytku ekologicznego pozostaje w sprzeczności z jego charakterem historycznym. Krzewy zasłaniają dzieło do tego stopnia że mało kto wie że fort istnieje. Większe drzewa natomiast dorastają do pewnej wysokości i się przewracają niszcząc nasypy. Jest to spowodowane tym że grunt nasypowy jest mało stabilny i nie jest w stanie wytrzymać tak dużego obciążenia jakim jest drzewo. 

W ostatnich latach przywraca się świetność wielu zabytkom fortyfikacji nowożytnych. Pierwszym działaniem jest zazwyczaj trzebienie samosiewów. Mimo że jest to czynność konieczna przed przystąpieniem do dalszych czynności renowacyjnych, w przypadku użytków ekologicznych jest niemożliwa do przeprowadzenia. Presja turysyczna na wyspę jest bardzo duża z racji na jej położenie. Niniejszy artykuł oraz zapewne wiele innych przyczyni się do popularyzacji tego miejsca, dlatego będzie jeszcze liczniej odwiedzane. Muszą zatem być podjęte mądre działania, z jednej strony restauracyjno-ochronne twierdzy a z drugiej przygotowujące obiekt na przyjmowanie turystów. 

Na koniec pragnę podziękować osobom które się przyczyniły do powstania niniejszego opracowania: Waldemarowi Łukaszewiczowi - za umożliwienie dopłynięcia na wyspę na jego pięknej, bezpiecznej a zarazem szybkiej jednostce pływającej, Krzysztofowi Olszakowi, Piotrowi Banachowi i Andrzejowi Justowi za pomoc geodezyjną, oraz Tomaszowi Szawkale za użyczenie zdjęć spichlerzy w twierdzy Boyen. 
Galeria zdjęć
Portal Internetowy o Tradycyjnym Budownictwie Drewnianym www.drewnopedia.pl
© Polska Drewniana Sp. z o.o. | ul. Duchnicka 3, 01-796 Warszawa | tel. 22 320 29 79 | biuro@polskadrewniana.pl
Pracownia Projektowa: ul. Św. Wojciecha 10 | 12-200 Pisz | 609 032 440

Projekt i wykonanie MASURIA® Krzysztof Szyszkowski
Kopiowanie zawartości bez zgody jest zabronione