Skansen w Nowogrodzie został założony przed II wojną światową przez działacza Endecji i wielkiego miłośnika Kurpi Adama Chętnika. Chętnik w swoich wspomnieniach zapisał, że jeden z Kurpiów, który zwiedzał skansen był zdumiony jego pomysłem i stwierdził że dużo lepsiej by zrobził zeby za te piniondze tartak se kupiuł. I coś w tym musiało być. Muzeum budownictwa drewnianego w okolicy gdzie innego budownictwa w ogóle nie było musiało wyglądać śmiesznie. Anegdota też pokazuje lekceważący stosunek Kurpiów do swojego budownictwa. Kurpie są dumni ze swojej odrębności, swoich palm, wycinanek, psiwa i tym podobnych dupereli nie szanują jednak najcenniejszego wykwitu ich kultury jakim jest budownictwo drewniane.

            Ale wracajmy do skansenu w Nowogrodzie. Skansen powstał na malowniczym stromym brzegu Narwi . To jakże piękne położenie okazało się zgubne gdyż przeprawa na Narwi w Nowogrodzie była sceną jednej z najbardziej zaciętych bitew we wrześniu 39 roku. W wyniku tych walk zniszczeniu uległo 100 % budynków w skansenie. Po wojnie dzięki zaangażowaniu znowu Adama Chętnika skansen został odbudowany i rozbudowany.

Nie jest to skansen zbyt rozległy a tym samym nie ma możliwości zgromadzenia tu zbyt wielu zabytków. Jest to jednak największy zbiór budownictwa Kurpiowskiego które ma wyjątkowe miejsce pośród budownictwa regionów Polski.  Tak uważam ja, gdyż z Kurpiów pochodzę i stanę na ubitej ziemi przeciwko każdemu kto uważa inaczej.

            Skansen ten niegdyś nie wyróżniał się niczym spośród zabudowy Nowogrodu obecnie jest oazą piękna pośród nieciekawej  nowej zabudowy Nowogrodu

                                                                                                                      arch. Piotr Olszak